Bazylika

Przygotowania do budowy obecnych organów

rok 1958 – opinia Józefa Chwedczuka i Tadeusza Machla: 

Oświadczenie

Rozwój budownictwa organowego w Polsce od momentu wprowadzenia tego instrumentu w XI wieku do Polski przez OO. Benedyktynów przeżywał swoje wzloty i upadki. Najświetniejszy rozwój budownictwa tego instrumentu przypada na okres baroku, kiedy szereg budowniczych organowych stworzyło wiele instrumentów o naprawdę dużej wartości artystycznej. Wymienić tu należy choćby Jana Głowińskiego, którego wspaniały instrument w Leżajsku dawał przez długie lata świadectwo temu, że rzemieślnik polski potrafi w dziele swym stanąć na poziomie najlepszych organmistrzów zachodnioeuropejskich. Niestety niezrozumienie przez część kleru polskiego znaczenia istnienia dobrych organów w świątyniach katolickich powodowało, że konserwacja tych instrumentów pozostawiała zawsze wiele do życzenia. Ten wspaniały liturgiczny instrument, który bogactwem kolorytu swego dźwięku miał podnosić nastrój obrzędów i urzeczywistniać poczucie piękna wiernych, jak gdyby dysponować ich psychiką na przyjęcie właściwych refleksji religijnych, stał się w naszych kościołach potworną machiną wydającą wręcz nieartykułowane dźwięki nie licujące z powagą miejsca świętego.


Dlatego z głęboką radością przyjęliśmy inicjatywę Wielebnych Księży Zgromadzenia Kanoników Regularnych Laterańskich podjęcia prac nad renowacją instrumentu liturgicznego w Ich kościele pod wezwaniem Bożego Ciała. Upoważnieni do wydania opinii o stanie instrumentu w obecnej chwili na podstawie wizji lokalnej i informacji historycznych zapisanych w kronikach Zgromadzenia stwierdzamy:


1-o Instrument znajdujący się na chórze głównym kościoła Bożego Ciała w Krakowie nie nadaje się do spełniania właściwej funkcji liturgicznej. Jest to instrument stary, wielokrotnie przerabiany i przebudowywany, niewłaściwie konserwowany, i w obecnej postaci nie posiada (z wyjątkiem obudowy) żadnej wartości artystycznej czy zabytkowej.


2-o Kościół o cechach świątyni Bożego Ciała, łączący gigantyzm Gotyku z drobiazgowym bogactwem zdobnictwa barokowego winien dysponować instrumentem odpowiadającym następującym wymaganiom:


a) Instrument ten winien posiadać odpowiednią skalę dynamiki do towarzyszenia w czasie śpiewu ludu podczas nabożeństw. W świątyniach o tak dużej kubaturze, jak wyżej wspomniany kościół (rzędu 10000 – 20000m3) uzyskanie tych wymogów możliwe jest jedynie przez jak najbardziej luźne ustawienie poszczególnych elementów instrumentu.


b) Instrument ten winien być zbliżony barwą do niedościgłych wzorów budownictwa barokowego organów wychodzących z rąk Silbermanów, Hannelów i innych wielkich tej epoki organmistrzów


c) Instrument ten winien posiadać wszelkie możliwości brzmieniowe odpowiadające dzisiejszemu odbiorcy mogące zadośćuczynić wymaganiom estetycznym zarówno artystów jak i wiernych.


3-o Biorąc pod uwagę zabytkowy charakter wnętrza zdajemy sobie sprawę z tego, że obecnie użytkowany instrument, już nie spełnia w ogóle wyżej wymienionych warunków, posiada zabytkową zewnętrzną strukturę o wysokich walorach artystycznych, stanowiącą bardzo ważną dominantę wizualną w zdobnictwie wnętrza, a będącą jedynym fragmentem zabytkowym omawianych organów.


4-o Reasumując wyżej wymienione punkty stwierdzamy, że w kościele Bożego Ciała w Krakowie winien stanąć instrument przynajmniej 80 głosowy o trakturze elektrycznej odpowiadający podanym warunkom.


W obecnej sytuacji mogącą spełnić przedłożone wymagania jest fabryka organów Biernacki i SKA, której proponujemy tę pracę powierzyć.


Ze wzglądu na szczupłość miejsca na chórze i wymagania podane w punkcie 2-o proponujemy:


a) Przenieść szafę (obudowę) starego instrumentu na boczny chór (gdzie zresztą stała od początku swego istnienia do 1870 roku [powinno być 1860]) i umieścić w niej zrekonstruowany WERK z epoki barokowej (bez późniejszych romantycznych przebudówek i dodatków). WERK ten winien być sprzężony z głównym instrumentem a równocześnie winien stanowić odrębną całość oraz posiadać w kontuarze głównym możliwości tych dwu rodzajów eksploatacji. Projekt ten czyniłby zadość wymaganiom naszym w stosunku do punktu 2-o b) i 2-o c) naszego oświadczenia.


b) Rozmieścić resztę głosów na chórze głównym.


c) Umieszczenie dwóch kontuarów, jednego na chórze, drugiego ruchomego w nawie głównej (prezbiterium) dla towarzyszenia w śpiewie liturgicznym alumnów i lepszego synchronu w obrzędach o specyficznej liturgii.


Tego rodzaju rozwiązanie problemu Budowu nowego instrumentu w jednym z najpiękniejszych kościołów Krakowa uważamy za konieczne, a tezy wysunięte w naszym oświadczeniu prosimy uważać za wynik długotrwałych dyskusji i rozważań. Jesteśmy zaszczyceni tym zaufaniem, jakim darzą nas Wielebni Księża Kanonicy Regularni Laterańscy i wdzięczni za to, że dają nam możliwość pomocy w tworzeniu nowego dzieła, o którego ideę jako muzycy walczymy i walczyć będziemy. Dzięki niezwykle przychylnemu i gorącemu stanowisku Zgromadzeniu Księży Kanoników Regularnych Laterańskich w stosunku do współczesnych wymagań muzyki kościelnej istnieje okazja, by w kościele Bożego Ciała w Krakowie zbudowano instrument będący wkładem do rozwoju kultury muzycznej wśród szerokich mas społeczeństwa. My muzycy dajemy swój udział w tym dziele głosem doradczym popartym naszym doświadczeniem. Zwracamy się do dalszych grup społeczeństwa, do naszych kolegów architektów, plastyków, historyków sztuki, ogółu wiernych, a przede wszystkim władz zarówno kościelnych jak i świeckich, by sprawę tę poparli, byśmy w ciągu najbliższych trzech lat mogli się legitymować obiektem będącym świadectwem naszej świadomości rozwoju kultury muzycznej w Polsce.


Józef Chwedczuk
Dziekan Wydziału instrumentalnego
I Profesor Katedry gry na organach
Przy PWSM w Krakowie


Członek zwyczajny i przewodniczący
Sekcji krakowskiej SPAM’u

 
Tadeusz Machl
Adiunkt Katedry Kompozycji
Przy PWSM w Krakowie

Członek zwyczajny ZKP

Poczet Organistów

  • Według informacji ks. prof. dr Kazimierza Łataka w kościele Bożego Ciała od XIV wieku było dla organisty i dzwonników osobne mieszkanie przy klasztorze, co oznacza, że organistami byli nie ludzie świeccy, ale również księża Kanonicy Regularni Laterańscy.
  • W XV wieku oficjaliści pomocniczy – sojusz, kantor, wicekantor (succentor), organista – byli opłacani przez rektora, chociaż mieli także prawo do udziału w ofiarach kościelnych oraz wyżywienia w klasztorze. Wszystkie nabożeństwa w niedziele i święta były sprawowane przy akompaniamencie organów oraz kapeli. Kościół posiadał organy już w XIV wieku, natomiast istnienie kapeli potwierdzone jest od XVI wieku. 
  • Zestawienie szczegółowe akt konsystorskich wskazuje, że w XVI wieku w szkole udzielało się najmniej sześć osób: rektor, nazywany inaczej magistrem lub seniorem, socjusz rektora, którego nazywano także klerykiem pedagogiem, kantor i jego zastępca nazywany succentorem, organista, palacz oraz służący rektora. Organiście płacono w tym czasie średnio 8 florenów rocznie, czyli ok. 6 grzywien.
  • W drugiej połowie XVI wieku nabożeństwo adoracyjne przy Grobie, które odbywało się w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę gromadziło wszystkie stany parafii. Brali w nim czynny udział organista z kapelą, trębacze, chór szkolny, kantorzy, członkowie bractwa, ministranci. W Wielki Piątek kantorzy śpiewali przy Grobie Pasję. Zakrystian odnotował, że w związku z adoracją Grobu młodsi śpiewacy otrzymywali obwarzanki i miód, starsi natomiast na piwo i gorzałkę.
  • W 1522 roku po skargach braci biskup Konarski zarządził wizytację w klasztorze. W zaleceniach powizytacyjnych z 10 lipca 1522 roku czytamy, m in. że: ….przy stole, w czasie lektury, oraz podczas kapituł należy zachowywać ciszę; do stołu nie wolno zapraszać osób świeckich poza organistą i kantorem.